5 sie 2007

Dlaczego bibliotekarze powinni znać nowe narzędzia (20 i 1 powodów)

Przeglądając serwis Library Instruction Wiki znalazłam ciekawy tutorial Biblioteka 2.0 – w 15 minut dziennie. Myślę, że zarówno serwis, jak i tutorial zasługują na to, by poświęcić im odrębne posty, ale – być może przy innej okazji. Dziś postanowiłam przetłumaczyć i skomentować materiał z blogowego posta australijskiej bibliotekarki Kathryn Greenhill, znalezionego dzięki wspomnianemu serwisowi. Blog nosi tytuł Librarians Matter (Bibliotekarze są ważni), który bardzo mnie ujął, choć podejrzewam, że gdybym tu i teraz podobnie zatytułowała swojego bloga, z pewnością naraziłabym się na zarzuty pretensjonalności i megalomanii. Bo czyż bibliotekarz ośmielający się mówić i pisać o ważności swojej profesji we współczesnym świecie, nie jest w naszym kraju traktowany z przymrużeniem oka? :)

Post, który mnie zainteresował to 20 powodów, dla których poznawanie nowych narzędzi powinno należeć do obowiązków każdego bibliotekarza. Wg Autorki, współcześni bibliotekarze powinni przeznaczać co najmniej kilka godzin tygodniowo na uczenie się nowinek technologicznych, mimo iż wiedza ta często nie musi, a nawet nie może, być wykorzystywana w ich codziennej pracy. Powody, dla których pracownik biblioteki powinien przeznaczyć swój cenny czas na poznawanie nowoczesnych narzędzi są następujące:

1.Istota zawodu. Istotą zawodu bibliotekarza jest dostarczanie ludziom informacji. Wciąż pojawiają się nowe i coraz bardziej skutecznie sposoby zdobywania i przekazywania informacji, powinniśmy więc je poznać i dowiedzieć się, na czym one polegają.

2.Wydajność. Wszystkie zadania w pracy bibliotekarza można wykonać łatwiej z pomocą nowoczesnych narzędzi, lecz trzeba umieć się nimi posługiwać.

3.Znajomość różnych typów źródeł. Użytkownicy będą nas pytać o nowoczesne źródła informacji. Czy spełnimy ich potrzeby, jeśli odpowiemy „Niestety, nie znam innych możliwości dotarcia do tej informacji”?.

4.Bycie na bieżąco. Narzędzia stale się zmieniają i ewoluują. To, co na początku wydawało się czystą rozrywką, nagle zyskuje nowe zastosowanie i staje się potężnym źródłem informacji (np. społecznościowy serwis Twitter). Powinniśmy być zawsze na bieżąco, obserwować i starać się zrozumieć.

5.Nasze umiejętności nabierają znaczenia. Tagowanie, tworzenie metadanych, selekcjonowanie informacji, indeksowanie – nowe narzędzia wymagają umiejętności, które my już posiadamy.

6.Eksperymentując uczymy się nowych rzeczy. Gdy pojawił się Windows, ludzie układali pasjansa i w ten sposób – szybko i skutecznie – uczyli się posługiwania myszą. Dziś pozornie pozbawione głębszego znaczenia gry, takie jak Second Life czy Boomshine mogą nam pomóc w opanowaniu nowych sposobów prezentacji treści.

7.Niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Jeśli nie znamy narzędzi i usług dostępnych bezpłatnie, producenci bibliotecznych programów będą nam sprzedawać „rozwiązania”, które mogą okazać się zbyt kosztowne i mało elastyczne.

8.Należy być przygotowanym. Narzędzia, z których obecnie korzysta paru entuzjastów, za półtora roku mogą być używane powszechnie.

9.Istotne problemy nabierają nowych znaczeń. Niektóre istotne dla bibliotekarstwa zjawiska czy pojęcia (prawo autorskie, plagiat, edukacja, ochrona prywatności, rozrywka) są przedmiotem wielu internetowych dyskusji, w których my także powinniśmy uczestniczyć.

10.Zarządzanie personelem. Potrzebujemy młodych pracowników, którzy są zaangażowani i błyskotliwi, świetnie sobie radzą z nowymi technologiami i łatwo adaptują się do zmian. By móc właściwie nimi zarządzać i w jak największym stopniu wykorzystać ich umiejętności, sami także powinniśmy dysponować odpowiednią wiedzą.

11.Zabawa. Jeśli środowisko pracy będzie tak zorganizowane, by pracownicy mogli mieć okazję do zabawy i wykazania się kreatywnością, podniesie to ich morale i zwiększy motywację.

12.Jakość usług. Jeśli znamy nowe narzędzia, możemy zaoferować użytkownikom usługi wyższej jakości, z wykorzystaniem preferowanych przez nich form (np. informacja o żądanej pozycji za pomocą sms).

13.Potrafimy powiedzieć informatykom, czego potrzebujemy. Jeśli przerażają nas sieciowe technologie w wersji beta, wyobraźmy sobie, że do naszych obowiązków należy wdrożenie oprogramowania, zabezpieczenie sieci i dostosowanie środowiska pracy. Powinniśmy znać narzędzia, których potrzebujemy (np. programy do prowadzenia bloga), by móc skutecznie porozumieć się z działem informatycznym.

14.Użytkownicy też muszą być na bieżąco. Od użytkowników bibliotek uczelnianych lub specjalistycznych wymaga się znajomości nowoczesnych narzędzi i źródeł informacji z konkretnych dziedzin. By skutecznie im pomagać, my także musimy je znać.

15.Międzynarodowa perspektywa. Sieć zawodowych kontaktów nie musi się ograniczać do jednego kraju. Dzięki nowym narzędziom łatwiej nawiązuje się kontakty i tworzy zawodowe społeczności.

16.Dowiadywanie się, co robią inni. Drukowane publikacje i zawodowe konferencje przestały już być najlepszym sposobem zdobywania informacji o dokonaniach innych bibliotek – ich sukcesach czy porażkach. Z pomocą takich narzędzi jak blogi, wiki czy podcasty, a także agregatorów RSS zdobędziesz nie tylko najświeższe informacje, lecz także możesz o nich porozmawiać z innymi przedstawicielami Twojego zawodu.

17.Pojawiają się nowe standardy. Nowe narzędzia rządzą się innymi prawami niż zasady katalogowania czy Język Haseł Przedmiotowych Biblioteki Kongresu. Najskuteczniejsze narzędzie dla danego zadania zmienia się każdego dnia wraz z potrzebami użytkowników. Musimy nauczyć się elastyczności oraz przystosowywania się, a także tego, jak zarejestrować się w społecznościowym serwisie, skomentować blogowego posta, przetestować darmowe oprogramowanie, czy dostosować dane narzędzie do potrzeb naszej biblioteki.

18.Nie można przewidzieć przyszłości, trzeba więc eksperymentować. Nie mamy kryształowej kuli i nie wiemy, jakich narzędzi będą ludzie powszechnie używać w przyszłości. Powinniśmy więc wypróbować i ocenić jak najwięcej usług, aby przekonać się, które z nich okażą się najlepsze dla naszych użytkowników.

19.Ludzie są nieprzewidywalni. Wielu użytkowników wybiera narzędzia nowo powstałe, nawet jeśli wiedzą o istnieniu lepszych i łatwiejszych w użyciu. Niektórzy bywają kapryśni i nagle zmieniają swoje preferencje. Przykładem tego zjawiska może być masowa rezygnacja z agregatora Bloglines na rzecz Google Readera. Mało popularna dziś nowinka techniczna jutro może okazać się hitem.

20.Lepsza współpraca. Biblioteki funkcjonują w kulturze dzielenia się informacją i pomysłami, a nowe narzędzia temu sprzyjają.

Tyle powodów od Pani Greenhill. Dodam od siebie jeszcze jeden, choć pewnie znalazłoby się ich więcej.

21.Szacunek społeczny. Nawet najlepiej wykształcony bibliotekarz z mózgiem o rozmiarach planety nie cieszy sie w naszym kraju społecznym szacunkiem porównywalnym do tego, jakim cieszą się na przykład prawnicy. Ale bibliotekarz-infobroker biegle znający nowoczesne źródła informacji i potrafiący ocenić ich jakość może znacznie zyskać na prestiżu. Praca prawnika wydaje się mieć z pracą infobrokera wiele wspólnego. Teoretycznie każdy może dotrzeć do potrzebnych mu przepisów prawa (informacji), lecz prawnik (infobroker) wie, jak to zrobić szybko i skutecznie, a także potrafi zinterpretować (opracować, ocenić) wyszukane przepisy (informacje).

Opisane powody wydają się oczywiste, wielokrotnie powtarzane i omawiane. Być może ich zestawienie w jednym miejscu lub tłumaczenie zostanie uznane za niepotrzebny wysiłek lub stratę czasu. Myślę jednak, że ten zbiór w znacznej części wskazuje na bibliotekarskie podejście 2.0. A chyba o to chodzi, by tego typu podejście stawało się w naszym zawodzie coraz bardziej powszechne.


Kathryn Greenhill zakończyła swojego posta krótkim „manifestem”:

- Czy musimy poznać każdy nowy program lub usługę? Nie

- Czy powinniśmy udostępniać nasze zasoby i komunikować sie z naszymi użytkownikami za pośrednictwem wszystkich nowych narzędzi? Nie

- Czy mamy zapomnieć o 80 procentach użytkowników, którzy nie korzystają jeszcze z nowych narzędzi? Nie

- Czy powinniśmy wprowadzać nowe usługi z założeniem, że ludzie nie będą używać nowych narzędzi? Nie

- Czy powinno nas dziwić, że nowe technologie bywają przytłaczające, zawiłe, rozrywkowe, i że wydają się czasem całkowicie nieodpowiednie? Nie

- Czy nadal będziemy mieć pracę, jeśli nie zdołamy się przystosować? Nie