14 lip 2009

„Un-conference” o bibliotekach i dla bibliotekarzy

W dniach 14-16 czerwca 2009 roku w Aarhus w Danii odbyła się międzynarodowa konferencja Next Library, zorganizowana przez Bibliotekę Publiczną w Aarhus. W konferencji tej miałam okazję uczestniczyć jako koordynator regionalny Programu Rozwoju Bibliotek, stanowiącego część ogólnoświatowej inicjatywy Global Libraries Fundacji Billa i Melindy Gates.

Tematyka konferencji poświęcona była nowoczesnym i innowacyjnym usługom bibliotek publicznych, promocji dobrych praktyk, a także rozważaniom na temat przyszłości bibliotek
i zawodu bibliotekarza. Zaproponowano kilka tematów przewodnich do wykładów, warsztatów oraz dyskusji:

  • współtworzenie zasobów,
  • innowacyjność usług bibliotecznych,
  • biblioteki a kultura młodzieży,
  • projektowanie budynków i wnętrz bibliotecznych,
  • interaktywne biblioteczne przestrzenie,
  • kompetencje bibliotekarzy,
  • biblioteki a budowanie społeczności,
  • kreatywność i uczenie się.

Konferencja została zorganizowana według formuły „un-conference”, nie za dobrze jeszcze znanej w Polsce, choć prowadzono już w naszym kraju podobne eksperymenty (np. poznański Barcamp).

„Un-conference” to – w dużym uproszczeniu – „konferencja”, której program przygotowywany jest przez jej uczestników. W przypadku Next Library wyglądało to następująco:

  • mniej więcej miesiąc przed planowanym rozpoczęciem konferencji organizatorzy uruchomili serwis społecznościowy na platformie CrowdVine; w serwisie pojawił się ramowy program wraz z otwartymi sesjami, które uczestnicy mogli „zagospodarowywać” zgodnie z podanymi tematami przewodnimi;
  • CrowdVine umożliwia „społecznościową” i "Web 2.0 – ową" obsługę konferencji – uczestnicy założyli swoje profile, zamieścili informacje o sobie i rozpoczęli budowę sieci kontaktów (mieliśmy do dyspozycji następujące opcje: „chcę poznać…”, „jestem przyjacielem…”, „jestem fanem…”);
  • po zaproponowaniu przez uczestnika (grupy uczestników) tematu otwartej sesji pozostali uczestnicy mogli się na tę sesję wirtualnie zapisać, co umożliwiało natychmiastowy monitoring zainteresowania danym tematem;
  • w trakcie konferencji serwis służył do zamieszczania uwag, wypowiedzi czy prowadzenia dalszych dyskusji na tematy związane z poszczególnymi sesjami;
  • zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy proponowali różne formy uczestnictwa w konferencji: wykłady prelegentów, sesje 9-minutowych prezentacji (krótkie prezentacje PowerPoint oraz prelekcje zwykle poświęcone wybranym projektom czy wydarzeniom), sesje plakatowe, warsztaty praktyczne, burze mózgów, wywiady, dyskusje panelowe;
  • możliwe było łączenie kilku form uczestnictwa, np. prelekcja + dyskusja, 9-minutowa prezentacja + sesja plakatowa, prezentacja projektu (w postaci filmów video) + wywiady z uczestnikami;
  • nie wypadało być biernym odbiorcą – uczestnik biorący udział w danej sesji najczęściej sam zabierał głos, mógł też oczekiwać, że prędzej czy później zostanie wyrwany do odpowiedzi;
  • w trakcie wykładów uczestnicy posiadający notebooki przesyłali kometarze w czasie rzeczywistym oraz pytania do prelegentów za pośrednicwem serwisu mikroblogowego Twitter; pytania i uwagi były wyświetlane na ekranie, co dawało prelegentom możliwość natychmiastowej odpowiedzi;
  • przygotowane przez organizatorów „energetyzujące” gry i zabawy społeczne niejako wymuszały i podtrzymywały integrację oraz komunikację pomiędzy uczestnikami;
  • prezentacje z konferencji zostały publikowane w serwisie SlideShare, a robione przez uczestników zdjęcia – w serwisie Flickr.

Organizatorzy przedstawili także uczestnikom zasady un-conference. Zasady te w języku oryginalnym można przeczytać na Special Libraries Association Un-Conference Wiki. W języku polskim wyglądają one mniej wiecej tak:

  • ktokolwiek pojawi się na sesji, jest „na miejscu” i ma prawo tu być;
  • cokolwiek się wydarzy, jest to właśnie to, co miało się wydarzyć;
  • cokolwiek się zaczyna, jest to właściwy czas, by się zaczęło;
  • jeśli coś się zakończyło, to jest to już koniec.

Program Next Library, a przynajmniej te ciekawsze wystąpienia, sesje i projekty, zasługują na poświęcenie im miejsca w osobnych postach. Tu dodam jeszcze, że un-conference – przynajmniej w wydaniu duńskim – jest w moim odczuciu znakomitym pomysłem umożliwiającym nie tylko na nawiązanie kontaktów, wymianę doświadczeń czy promocję własnych projektów. To co działo się podczas Next Library, wywoływało u uczestników niezwykle pozytywny ferment, motywowało do działania, stymulowało dyskusję i pozwalało spojrzeć z innej perspektywy na wiele spraw związanych z naszym zawodem. Być może dlatego, że ta akurat konferencja zgromadziła uczestników z niemal całego świata (20 krajów, 5 kontynentów), niemniej jednak gorąco polecam formułę un-conference i mam nadzieję, że z czasem przyjmie się także w naszym kraju.



Helene Blowers - autorka bloga LibraryBytes oraz programu szkoleniowego Learning 2.0: 23 Things przedstawia historię "bibliotecznego" feniksa



Prelegenci (Helene Blowers, Jens Thorhauge, Gene Tan) odpowiadają na pytania i uwagi publiczności zadane za pomocą Twittera



W czasie swojej sesji autorzy projektu ShanachieTour z DOK Library Concept Center (Delft) rozmawiają za pomocą Skype'a z Michaelem Stephensem - autorem bloga "Tame the Web" i znanym propagatorem Web 2.0 w bibliotekach


W bibliotece można pobawić się, pograć, pośpiewać i poćwiczyć refleks ;)





Nowoczesna "stara" biblioteka w Aarhus - tak już przestarzała, że obecnie budowana jest nowa - na miarę XXI, XXII i kolejnych wieków...





Charakterystyczne dla duńskich bibliotek luz, komfort i wygoda - także w Aarhus



Biblioteka publiczna w Aarhus - od frontu



Konferencja (bibliotekarska) niezwykła choćby z powodu liczby uczestników płci męskiej ;)





Nie byłam jeszcze w kraju bardziej przyjaznym dla rowerzystów...



Parking dla rowerów. Made in Denmark



Dom marzeń...




Lotnisko (sic!) w Aarhus
:)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

bardzo ciekawe, dzieki

Beata Sawa-Jovanoska pisze...

Bardzo się cieszę, że istnieje ten blog. Fascynujące są biblioteki w Danii , np. w Hjørring czy też opisywana w tym artykule. Pomysł na konferencję piękny. I tak sobie kombinuję, jakby choć część z tych pomysłów przeszczepić na grunt polski. Zastanawiamy się nad przyszłośćią bibliotek, a jest to pewnie droga, którą idą m.in. biblioteki skandynawskie.
pozdrawiam serdecznie